Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:173.00 km (w terenie 96.00 km; 55.49%)
Czas w ruchu:08:47
Średnia prędkość:19.70 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:28.83 km i 1h 27m
Więcej statystyk

Moplikiem do pracy

Piątek, 30 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Do pracy
Oczywiście nie o jeździe motorem będzie ten wpis. Ponieważ trzymam sprzęt w cieplutkim garażu u rodziców po drugiej stronie miasta, z powodu konfiskaty przez samochodu przez druga połówkę pojechałem rowerem. W sumie nie planowałem dziś jechać do pracy motorem ale nieubłagany koniec przeglądu wypadł akurat na dziś muszę jechać pozyskać kolejną pieczątkę w dowodzie.

Popołudniowe kręcenie

Środa, 28 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Miła popołudniowa wycieczka pod gliwickimi terenami. Lasy pięknie się zielenią, przy okazji zawitałem w dawno nie odwiedzane tereny w okolicach Kleszczowa.

Do pracy 6 i po mieście

Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Do pracy
Korzystają c z dobrej pogody wybrałem się na rowerze do pracy, jechało się naprawdę świetnie, choć z powodu dużej nieregularności w jeździe podjazdy są nieco utrudnione. Po pracy do rodziców i po mieście.

Rolkowo - rowerowo

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Przetarcie rolkowe dla mojej połówki, W tym roku dosyć wcześnie udało się tego lenia wyciągnąć. Jak zwykle ja jechałem na miejscówkę rowerem a Pani autem. Oby częściej udawało się robić takie wypady.

Popołudniowe kręcenie

Czwartek, 8 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
We wczorajszy piękny dzień udało mi się wreszcie pokręcić. Zrobiłem miłą rundkę z Gliwic w kierunku hałdy w Ostropie, poligonu za Sikornikiem i przez pola w okolicy Ostropy do domu. Jechało się świetnie, choć po ostrzejszym odcinku podudzia i kolano bolały jak cholera. Wygląda na to że maraton w Karpaczu jest dla mnie nieosiągalny...

Rundka wielkosobotnia

Sobota, 3 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
W wielką sobotę udało się wreszcie zrealizować wyjazd, na który umawiałem się z kolegą Darkiem od kiedy pracujemy razem w jednej firmie czyli od około roku.

Warto było czekać, bardzo miłe kręcenie w pod gliwickim lesie Łabędzkim. Darkowi najbardziej podobała się zaszyta w lesie siłownia, na której kwiat łabędzkiej młodzieży dba o swoją formę fizyczną.

Po rowerze od razu święcenie i początek świętowania